Pomocy

Moze to i glupi temat, lae na prawde potrzebuje pomocy. Okradli mnie z tarczy (przeze mnie).

19 II 2006-EG
Stoi sobie grupka osob (rozne rasy). Bawilem sie z jedna elfka ktora miala fioletowy nick (walilem w nia Agrresivem, nic nie robiacy skill <kiedy walniesz nim w potworka to za toba sie ugania, nie dziala na graczy>) . Podszedl do mnie ork Szaman (imie - Gromm) ,i powiedzial:
-Zostawa ja
-Ja jej nic nie robie - Powiedzialem
-Zostaw ja - powtozyl ork
Ja zaczalem bawic sie z ghoul'em (tak samo jak z elfka, agrresivem) a on podszedl do ghoul'a i zaczol go walic (mojego ghoul'a)
Powiedzialem zeby przestal, ze to moj potwor i go raz walnolem.
On mnie "podpalil" skillem "Frost Bolt" czy jakoos tak.
Wiec ja go walnolem mieczem on zaczol uciekac, a ja powiedzialem zeby sobie uciekal dalej, on wrocil, ja go walnalem 2 razy, on zdial zbroje i go zabilem (nie chcialem go zabic), tamta grupka krzyknela - PK!!!
Ja powiedzialem zeby mnie nie bili, ale oni mnie zabili, wypadla mi PORZYCZONA tarcza "plate shield" i pare materialkow, zabrali wszystko i powiedzieli, ze ja go zabilem wiec mi odplacil, jego wskrzesili, mnie zostawili i ppowiedzieli zebym sie poopalal. Wiem ze to glupi temat i ,ze nie potrzebnie go tu pisze, ale mam nadzieje ze mi pomozecie :/ lecz nie musicie bo to prze ze mnie Sad

A tarcza dropi z tych potworkow Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

ja tam nie mam szans

Moge ci tanio sprzedac squera żebys oddal jakby co (też jest nie mój ale mam za zadanie gdzies go sprzedać)

ja bije te golemy ostatnio jak poleci to ci dam

No nie wiem, on nie lubi jak mu sie oddaje nie jego rzeczy, a jak juz nie jego to taka sama :/ spytam sie go, moze, moze, ale sa male szanse ze sie zgodzi

A w czym tu pomagać. Zachowałeś się lekkomyślnie (moim zdaniem), to teraz masz nauczkę. Patafianów należy ignorować a Tobie zachciało sie ich lać. Wiesz, że mieli prawo by Ci przetrzepać skórę, a że akurat dropnołeś tarcze, to cóż Twój ból. Jako Zakon pewnie załatwimy Ci nową, ale nie wiem czy jest sens bo... może znowu kogoś walniesz. Pogratulować.

Walnalem go 3 razy i zdechl! Ty bys go wzial na 1 hita i co? tez by cie wzieli

Ale Lith dobrze mowi, to moja wina

Dobry post dla potomnych, świetny przykład czego unikać aby nie dać wciągnąć sie w gierki

Co do tarczy to CHW jest sporo na tarcze ToP D kluczowych sam je tam wrzuciłem no i recki musisz tylko z Mistrze porozmawiaći coś swoich materiałów zebrać.

Ja wtedy nie widziałbym problemu

Drowizz napisał:

walnalem 2 razy, on zdial zbroje i go zabilem (nie chcialem go zabic), tamta grupka krzyknela - PK!!!

<zwija sie ze śmiechu> wybacz Drow hehehe ale przerobili cię koncertowo. Masz może screeny?

Prześlę ten tekst (bez twojego imienia) paru znajomym, też się uśmieją. Very Happy

Nie mam, gdybym mial to bym dal.

No widzisz Haxon nie będzie ubaw pozostaje jedynie wiernie przekazywać relacje i może nieco poetycko znajomym conieco zaakcentujesz, napewno nie będzie z tym problemów.

Ale swoją drogą chętnie bym zobaczył taką akcję!

Drowizz powiem tak:

Wina lezy po twojej stronie po co udeżyłeś Głupieko orka i to w dodatku, który był z kumplami logiczne, że to się źle skończy. Nic nie zrobisz zmożesz jedynie ich błagac o oddanie tarczy lub wykupić tarcze od banitów. Jest to poniżenie, ale opłacalne.

Jestem ZA Lithorisem w 100%