problem

<z niepokojem na twarzy> Drogi Zakonie... proszę Was o pomoc lub radę jaką... mianowicie już od dwóch cykli doby próbuję na świat ten się dostać, jeno strażnik bram astralnych, gdy hasło do tego świata mu podaję, nie reaguje... <krótko mówiąc: wpisuję login, hasło.... i nic>
Czy ja sama uświadczyłam ów problem?
Czy wiecie co na to poradzić?

E... Mnie przez cały poniedziałek nie było... Zaraz sprawdzę i Ci powiem.

No to ja nie mam tego problemu. Spróbuj jeszcze raz wejść do świata. Jak się nie uda skontaktuj się z bogami (adminami) w kronikach świata Allseron.

Immay'u pośpiesz się proszę. Nie mogę się już doczekać kiedy wrócisz, mamy nowych Zakonników i język kaleczą, musisz mi pomóc....

Mr.....Ja Wiem kto ci pomoże...<szpeta do dwóch osób "Tak tak...H.......L trzeba mu pomóc"> Ing...kaleczenie języka?....<zaciera ręce>

Lepiej pomoże Immaya, ona się tym lepiej zajmie...

Immayo...Problem ten sam...? Jak tak to spróbuj Reinstala Gry<nk>

Arnemil napisał:

Immayo...Problem ten sam...? Jak tak to spróbuj Reinstala Gry<nk>

Nie pomogło <smutek>

Hmm....Nie wiem czy CI sie opłaca i Ci sie chce ale mozna zformatować dysk na którym masz Grę(...gorzej jak na tym co windows.....) i Zainstalować grę...ale też można zrobić formata wszystkich duysków i cały system od nowa.....ale to jak możesz....nei masz nic ważnego i chce Ci sie narabiać

Ja bym poradził, aby jak najszybciej skontaktowała się z bogami. To może nie chodzić o problem wewnętrzny (z Twiom komputerem) ale zewnętrzny na, który nie masz wpływu (z kontem).

podejrzewam że to raczej coś wewnątrz, bo jakby nie było konta (albo nie byłoby dostępu) doszedłby tekst że hasło nie zgadza się z kontem albo coś... a tu nie dzieje się zupełnie nic. Zupełnie jakby serwer nie odpowiadał.

Z resztą to wszystko stało się, gdy wyskoczył mi błąd, wtedy trzeba było przeinstalowac folder system no i się zaczęło..

P.S. może rzeczywiście format pomoże. Zabiorę się do tego za niedługo.

No i problem z głowy. Przebudziłam się. <oczko>

Ona żyje <krzyczy rozradowany>

No to co Ci w końcu pomogło?

Format.