FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Album braci zakonnych z krótką ich charakterystyka Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Daras




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:20, 06 Lut 2006 Powrót do góry

Prosze zeby kazdy czlonke zakonu napisal swoja historie i dal jakis rysunek

Pozdrawiam

Yéni únótimë ve rámar aldaron!
Yéni ve lintë yuldar avánier


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Daras




Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:18, 06 Lut 2006 Powrót do góry

Jestem Daras, syn Anthora, ktory byl synem Threngla. Mam 45 lat i jestem spellsingerem.
Tak naprawde to nigdy nie poznalem matki ani ojca. Zosatali zabici w wielkiej wojnie ktora odbyla sie u wrot zamku Aden. Po ich smierci bylem wychowywany przez medrcow w wiosce Elven Village. Uczono mnie milosci i szacunku, dwoch niezwyciezonych wartosci. Pamietam jak moj mistrz powiedzial kiedys gdy przechadzalem sie potarasie uczelni:

"Darasie zapamietaj moje slowa
Varda Oiolossëo
ve fanyar máryat Elentári ortanë,
ar ilyë tier undulávë lumbulë;
ar sindanóriello caita mornië
i falmalinnar imbë met
"

Od tamtej chwili postanowilem walczyc ze zlem ktore zanieczyscilo kiedys nieskazitelne Aden. Sciezka ktora obralem nagle mocno skrecila w zla strone, na szczescie pojawil sie wtedy mistrz Duritin, kotry nawrocil mnie na opuszczona droge. Przyjal mnie do Zakonu Switu, ktorego jest glowa i nauczal mnie. Obecnie poszerzam swoje umiejetnosi o nowe dziedziny magi, ktora wladam. Razem z bracmi Lithorisem i Blinkiem jestesmy doradcami wielkiego mistrza i dazymy do poprawieniu bytu naszych braci zakonnych.

Opowiedzialem swoja historie i ciesze sie ze bedziecie mogli ja poznac. Teraz za pomoca magi chcem wam pokazac pare wspomnien


[link widoczny dla zalogowanych] Poczatki mojej nauki
[link widoczny dla zalogowanych] Czas kiedy zbladzilem, praktykowalem
czarna
magie, gdyby nie mistrz Duritin ehh....

[link widoczny dla zalogowanych] Moj przyjaciel Melior, dzieki niemu
ciagle zyje
[link widoczny dla zalogowanych] Pierwsza wyprawa klanowa, ledwo
przezylismy
[link widoczny dla zalogowanych] Brat Lithoris, moj wielki przyjaciel (mlodosc)
Dziekuje braciszku
[link widoczny dla zalogowanych] Swieta, Swieta
[link widoczny dla zalogowanych] Kiedy moge pomagam
[link widoczny dla zalogowanych] Moj drogi brat i przyjaciel Blink
wykonywalismy zadanie dla mistrza
[link widoczny dla zalogowanych] Nowy urok
[link widoczny dla zalogowanych] Zdalem egzamin na spellsingera, stunkelo
40 latek, nowa zbroja i bron
[link widoczny dla zalogowanych] Relaks w zacisznym miejscu
[link widoczny dla zalogowanych] Do dzis mam slady po tej strzale
[link widoczny dla zalogowanych] Dopiero co wstalem


Yéni únótimë ve rámar aldaron!
Yéni ve lintë yuldar avánier






[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ardhaf




Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Sob 13:29, 11 Lut 2006 Powrót do góry

Historia
w przygotowaniu...


[link widoczny dla zalogowanych] - Tutaj możecie zobaczyć malowidło gdy opuszczałem Wspę Głosów.
[link widoczny dla zalogowanych] - Wasz brat...
[link widoczny dla zalogowanych] - Ci którzy od nas odeszli (a raczej zostali usunięci z braku aktywności w świecie Allserona).
[link widoczny dla zalogowanych] - Mój pierwszy Raid Boss, którego pokonaliśmy wraz z Lithorisem dawno temu i nieprawda ( Razz ).
[link widoczny dla zalogowanych] - - A tak wyglądałem, wszystko dzięki wysiłkowi naszego mistrza Duritina (oraz nas samych Laughing ), chwała Mu za to.

Wybaczcie jeżeli fotki są za ciemne.

Zakon to MY, bez nas nie ma Zakonu Exclamation


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ardhaf dnia Wto 20:07, 23 Maj 2006, w całości zmieniany 10 razy
Zobacz profil autora
Sentenza




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łeba

PostWysłany: Pon 8:19, 13 Lut 2006 Powrót do góry

Pewnego dnia wstaje o swicie,a na stole z bukowego drewna lezy list.Treśc jego nastepująca była.

Bogowie ścieżki prawej ręki sprzeczali się i kłócili w ciągu całej historii ziemi. Każde z tych bóstw oraz ich księża i pastorzy próbowali do swych własnych kłamstw dopasować filozofię. Okres zlodowacenia religijnej myśli może trwać w tym wielkim schemacie ludzkiego istnienia tylko przez określony czas. Bogowie skalani mądrością mieli swoje sagi, a ich milenium traktowano jak rzeczywistość. Każdy z nich, kroczący własną "boską" ścieżką do raju, oskarżał pozostałych o herezje i duchową nierozważność. Pierścień Beliara rzeczywiście niesie wieczne przekleństwo, ale tylko dlatego, że ci, którzy go szukają, myślą w kategoriach "Dobra" i "Zła" - sami będąc przez cały czas "Dobrymi". Bogowie przeszłości, aby żyć, stali się podobni do swoich diabłów. Ich kapłani kiepsko grali rolę diabła, choć starali się w ten sposób zapełnić swoje przybytki i płacić czynsz za świątynie. Niestety, zbyt długo studiowali "sprawiedliwość", przez co stworzyli marny i wypaczony obraz diabła. Tak więc wszyscy łączą ręce w "braterskiej" jedności i w desperacji idą do Krain Nieumarłych na swe ostatnie wielkie ekumeniczne zgromadzenie. "Znajdując się blisko mroków i zmierzch bogów". Dusze nocy wylatują, aby przywołać napotężniejszego z nich, który podłożył płomienie pod Ludzka Kraine Dobra za pomocą palącego się piekielnego trójzębu. Nastał świt. Blask nowego światła zrodził się z ciemności nocy i powstał on Najpotężniejszy, aby po raz kolejny powiedzieć: "To wiek zła, nienawiści, przelewu krwi. Bracia powstanćie z grobów albowiem ja powiadam wam już niedługo Giran Kain polegnie a my posiądziemy nieskąńczoną władze" Bogowie niesprawiedliwych nie żyją. Jest to okres narodzin magii i nieskalanej mądrości. CIAŁO zatriumfowało i zostanie zbudowany wielki Kościół poświęcony jego imieniu. Zbawienie człowieka nie będzie już zależało od jego samozaprzeczenia. Lecz od nas Paladynów, którzy jako jedyni nie boją sie stawić czoła Najpotężniejszemu i jego sługą.

[link widoczny dla zalogowanych] -Wyprawa, jeszcze byłem w RO ta Pani po lewej to Sarcila, a ten po prawej to Nicholai człowiek przez którego zostałem obrażony.

(zdjęć bedzie wiecej nie chce wstawiac byle jakich bo wiem, ze potrafie zrobić ładne)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fobus




Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 10:13, 18 Mar 2006 Powrót do góry

witojcie bracia jam jaest Fobus kowal
tyle wim reszty mego zycia ni pamintom
nie wim skond sie wziolem i co ja tu robie godojom ludzie ze to jakas amnezja
ponoć w łeb dostolem od jakiegoś moba i mi tok sie stało
jak se cośik przypomne to wom napisze
hyhy no to tyle bywojcie bracia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Azgarion




Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Spod Minska Mazowieckiego

PostWysłany: Sob 11:55, 18 Mar 2006 Powrót do góry

<Mlidy kaplan wspinal sie po schodach starej, zapomnianej wiezy w Adenskiej Katedrze. W jego rekach polyskiwala butelka pelna szkarlatnego trunku a na ustach wykwitł zlowrogji usmieszek> Tak jeszcze tylko kilka stopnji i zajme sie ta cenna zdobyczą. <skrzypneły stare z rzadka używane drzwji, kaplan smiało przestapił próg swej tajnej pracownji. I nagle stanoł jak wryty. Cos tu niegrało. "gdzie Gauder i Marko?" pomyslał i nagle dostrzegł złowrogi kształt w fotelu. Był to jego wój gniewnie spogladajacy na młodego kapłana i butelke adenskiego wina wykradzioną ze swojej piwnicy...
Witajcie Bracia. Zwą mnie Azgarion ale to już pewnie wiecie <usmiecha się> To zaledwie mały kawałek z mojej młodoscji ale zato w pełni oddajacy moje studeckie lata. Mym ojcem był Aziron szanowany i zacny czarodziej. Matkji mej niepamiętam. Niebęde rozwodził się nad mym dziecjinstwem gdyz to bolesne chwile. Mój ojciec zginoł w nieudanym eksperymecie gdy miałem zaledwie 12 lat. Po jego smiercji o moje wychowanie zadbał wój Corso Biskup Aden. Od dawna jest mi jak ojciec kturego mi zastepuje i to dzieki niemu, albo przez niego (zalerzy jak na to spojrzec) sostałem kapłanem... A reszta to juz czasy obecne. Po skonczeniu nowicjatu wyruszylem w swiat. Na polach egzekucji poznałem Haxa i to on wprowadził mnie w szeregji Zakonu, a reszte pewnie znacjie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Haxon




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 12:55, 18 Mar 2006 Powrót do góry

...idzie dalej bosymi stopami rozgarniając futro rozłożonej przed kominkiem skóry białego niedźwiedzia. Znów zimna klepka, regał z książkami. Słowo zaklęcia, półki przesuwają się odsłaniając fragment ściany który popchnięty otwiera się jak drzwi. Drugie zaklęcie, światło świecy: stół, krzesło, wieszak- na nim czarny skórzany strój. Ubiera się szybko, chwyta ze stołu długi miecz, przesuwa wierzchem palców po płaskiej stronie klingi. Ten dotyk budzi wspomnienia...dość! Szybko dopina klamrę płaszcza, zakłada kaptur, inkantuje zaklęcie trzecie uwalniające jego moc. Mężczyzna czuje, że jego rysy ulegają przemianie, włosy stają się dłuższe nabierając jednocześnie barwy jesiennych liści. Miecze znikają pod płaszczem. Tarczy nie ma: jest ryzyko, ruch zwinny jak taniec, piruety uników, pieśń ostrza trafiającego końcem w najczulsze punkty - tak jak uczył białowłosy.

Ciasna klatka schodowa, stajnia, zaułek na tyłach świątyni, księżyc nad murami obronnymi, brama miejska i przekupni strażnicy. Szalony cwał przez lasy, łąki. Wrócić przed świtem padając ze zmęczenia, zasnąć kamiennym snem, zagłuszyć tęsknotę.

Człowiek w czerni znany jako Haxon pędził, na karym rumaku, królewskim traktem w kierunku dawnych Terenów Egzekucji.


Co by sie ze mną stało gdyby nie Zakon? <wzrusza ramionami>
Na wojennych pobojowiskach, w leśnych wykrotach i w przydrożnych dołach pełno jest ciał zrozpaczonych desperatów których nie ocaliła przyjaźń.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Duritin
Administrator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:44, 09 Gru 2007 Powrót do góry

Przydało by się reaktywować ten temat


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ingham
Administrator



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu

PostWysłany: Nie 12:35, 09 Gru 2007 Powrót do góry

No możnaby... Postaram się coś skrobnąć o sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin