Aghidar

Gość

-Imie : Aghidar
-krąg: 22
-profesja: teraz: Palus Knight w przyszlosci: Shilen Knight
-dotychczas nie bylem w żadnym klanie żadną postacią.
-hmm, raczej nikogo nie znam.
-nie mam żadnych wrogów
-żadnych długów, na koncie mam bodajże 250k aden.
-Opowiadanie:
W dość odległych czasach na świat przyszedł malutki Mroczny Elf, jego matka była Mroczną Czarodziejką, a ojciec Potężnym BladeDancerem. Pewnego dnia rozpoczęła się wojna z Leśnymi Elfami, niestety młody Elf został bez imienną sierotą. W wiosce gdzie mieszkał chłopiec rozległ się nie wyobrażalny płacz. Jako jedyny do domu wbiegł przyjaciel rodziny Rycerz Shilen Navaret. Zaopiekował się chłopcem nadał mu imie Aghidar.
Gdy Aghidar dorósł, Navartet zaczął nauczać młodzieńca sztuk walk Mrocznych Elfów po ukończeniu lat 20, Aghidar stał się Palus Knight'em.
Po miesiącu od urodzin Aghidara, Navaret ciężko zachorował. Pewnego razu kiedy Aghidar trenował,na polane przed miastem Dion przybiegł jego przyjaciel Waser, Przekazał Aghidarowi zaskakującą wiadomość- "Navaret nie żyje". Biedny 20 letni chłopak zamknął się w sobie nie docierało dnie niego nic. Lecz po tygodniach przemyśleń stwierdził że nie może się łamać. Kiedy ukończył 21 lat zaczął prowadzić normalne życie, zapomniał o wszystkim, został natchniony mocą która ma mu służyć przez bardzo długi okres...
- chcę wstąpić do waszego bractwa ponieważ jak napisałem powyżej jestem sam i chcę przeżyć długotrwałą przygodę.

oto mój screen: [link widoczny dla zalogowanych]

hym Za

<skinęła tylko głową do reszty na 'tak'>

Ja jestem za!

P. S. Tylko coś za dużo tych mrocznych elfów mamy... Dobrze, że ten to przynajmniej nie łucznik. No i jeszcze jedno: musisz mi dać potrzymać tego falchiona. Nigdy takiego nie miałem w ręku, a zawsze mi się ten miecz podobał.

Chciałeś raczej powiedzieć Inghamie, że szkoda, iż nie jest to kolejny łucznik. Jestem też za.

Inghamie...Mi sie tam podoba...Chociaż lepiej by było gdyby było więcej Kobiet<smieje sie> Inghamie...Mroczne Elfy zalewają świat, lepiej być z nimi niż przeciwko<szczerzy sie do Inghama> Żartuje, ale to taka prawda Mrocznych jest najwiecej...jak dobrze myśle....Za.