Galan- dark wizard

Gość

a)Galan, 36 krąg, Dark Wizard- idę w Spellhowlera
b)Alsophis
c)Mitar, Sharad, Yarkos, Ellevandel, Elvona, Kallesin, Murdock, Kollagin
d)nie mam wrogów
e)nie
g)mam już u was w zakonie paru przyjaciół, Duritin mi raz proponował przyłączenie się do was, a oprócz tego podoba mi się wasz zakon (fajna nazwa)

[link widoczny dla zalogowanych]

Na niebie zaczęły pojawiać się ciemnie chmury, lekki wiatr podniecał ogień pochodni, które miały już za parę chwil rozpalić stos, na środku którego znalazł się pewien mroczny elf. Zakapturzony i ubrany w ciemne szaty wisiał przywiązany do pala. Ze wszystkich stron otoczony był strzechą polaną łatwopalnymi miksturami. Ludzie obrzucali go resztkami jedzenia i śmieciami. Krzyczeli:
-To on, to ten co zabił mojego brata!
-Widziałam jak z jego ręki wylatują płomienie!....
Kapłan stojący przed stosem rzucił pochodnię na gałęzie, który zaczynały się dość szybko rozpalać. Los Galana był już przesądzony, nie miał do kąd uciec, tylko cud mógłby go teraz uratować. W tym momencie na jego twarzy zaczął pojawiać się lekki uśmiech, jego głowa uniosła się do góry tak, że kaptur spadł mu z głowy…

**************

Miasto Fervill, na środku którego stał wielki ratusz- był to najwyższy budynek w całym mieście. Pod ratuszem rozciągały się wielkie podziemia, o których już dawno zapomniano, były niegdyś używane jako lochy dla skazańców, które przeniesiono później w inne miejsce. Wejście do lochów zostało zasypane, jednak niektórzy znaleźli jeszcze jedno- tajne wejście.
Wykorzystali to zakonnicy ciemnego krzyża, aby uczynić z ów podziemi swoje miejsce spotkań.
Na podłodze jednej z komnat rozrysowany był wielki pentagram, na którego wierzchołkach leżały zabite istoty ludzkie. Na środku klęczał Galan, ubrany w szaty zakonne. Przed nim stało dwóch kapłanów.
-Jestem gotowy…- rzekł spokojnym i mrocznym głosem.
Kapłani skinęli głowami, otworzyli księgi i zaczęli inkantację. Pentagram zaczął lśnić czerwonym kolorem. Z nieboszczyków zaczęły unosić się strugi światła. Głos kapłanów stawał się coraz głośniejszy, aż nagle ucichł. Zamknęli księgi i odeszli w głąb komnaty. Galan poczuł ciepło, które z chwili na chwilę stawało się coraz silniejsze. Nagle przed nim zaczęły pojawiać się wielkie kościste wrota, z których płynęła niewyobrażalna siła. Wrota otworzyły się, a z ich wnętrza wyszła wielka i przerażająca postać nie przypominająca niczego co znane. Jego siła była tak potężna, że Galan stracił prawie przytomność. Leżał na środku pentagramu, który zaczął przybierać niebieski kolor. Bestia stała tuż przed nim. Z jej otoczenia wydobywały się przerażające krzyki bólu i cierpienia. Koścista dłoń przysuwała się coraz bliżej ciała elfa. W momencie gdy zetknęła się z jego klatką piersiową nastąpił ogromny błysk i ogłuszający grzmot.
Rytuał został zakończony, kapłani zabrali mrocznego elfa do jego komnaty aby wypoczął, w jego ciele został zamknięty demon…

**************

Wyszeptał słowa zaklęcia, jego oczy przybrały czerwony kolor. Ogień był coraz bliżej jego ciała. Na prawym barku szata zaczęła płonąć niebieskim płomieniem. Ukazała się runa zapisana starożytnym językiem Drow’ów. Skóra elfa przybrała teraz ciemniejszy, prawie czarny kolor, łańcuchy pękły pod wpływem wydobywającej się energii z jego rąk.
Ludzie zaczęli krzyczeć, uciekać. Ogień nagle zaczął gasnąć. Kapłan próbował rzucić jakieś zaklęcie- nie udało mu się. Potwór przedziurawił jego ciało szponami. Strażnicy z przerażenia rzucili broń i uciekli. Bestia wypowiedziała parę słów szeptem i niezrozumiałym językiem, na niebie pojawił się symbol runu. Życie mieszkańców było już przesądzone…

Jestem Za! Znam Galana dobrze gdyż pare razy polowaliśmy.

Ja tez jestem za, i tez go znam.

Ja znam Murdocka. Jeżeli chodzi o mój głos to trzy sprawy:
1. Znasz regulamin?
2. Jaką ideologia się kierujesz, bo z opowiadania to mi na złą istotę wyglądasz, a nasz Zakon jest innego wyznania.
3. Już kiedyś się do tego przyczepiłem: chcesz wstąpić ze względu na "fajną nzwę"
nie lubię tego powodu.
Teraz tak, odpowiedz na moje pytania i wtedy dam Ci odpowiedź: za czy przeciw.

<pykając fajkę w rogu pokoju>
Musze przyznać, że wysłuchałem twoje opowiadania z wielkim zainteresowaniem. Masz talent.
<podszedł do elfa i uważnie go zbadał wzrokiem... po chwili milczenia>
Jestem za

hym no jasne że za

Ech... Nie możemy przyjmować ludzi tytlko ze względu na dobrą opowieść i potrzebną klasę... Zakon Świtu to klan o określonej ideologi.

(wie, że niec nei wskura ale...) Popieram Ingham'a czemu jego? BO jak Elf jest zły...to jak może do dobra przystąpić? Wtedy to niech do Kara....G..g...no Gurth czy Gruth...idzie nie pamietram tej nazwy...a jak nie to może de Ulithma Thule....

Arnemillu trochę ostro poleciałeś... Nie chodzi o to, że od razu do innego klanu niech ucieka. Mam na myśli to, aby odpowiedział po jakiej stronie się opowiada i uzasadnił (jeżeli jest tego samego wyznania co my) dlaczego tak się stało, ponieważ z jego historii wynika inaczej...

P.S. Pozatym widzę tu brak zainteresowania ze strony kandydata... Postawiłem pytania, chcę usłyszeć odpowiedź.

Właśnie jeszcze coś sobie przypomniałem: dlaczego odszedłeś/ wydalono Cię z poprzedniego klanu?

Hmm... Właśnie przeglądałem księgi Allseronu i znalazłem tam tekst dotyczący rekrutacji do Bractwa Feniksa, autowrstwa Lumi. Jeżeli mam być szczery to my powinniśmy mieć takie same założenia...
[link widoczny dla zalogowanych]

<rozmawia chwilę na boku z Galanem> dobrze, przekonałeś mnie, jestem za

Chwile zastanawiałem się na ty, co powiedział Ingham i sądzę, że powinniśmy w regulaminie rekrutacji uwzględnić charakter postaci, czyli jakimi zasadami się kieruje. Wtedy unikalibyśmy sytuacji, w których tak dobre opowieści i nienaganni rekruci marnowaliby się.

Więc jak? Dołaczamy go? Raczej większość osób jest za.

Zrozum jego poglądy są przeciwstawne do tych wyznawanych przez Zakon. Przynajmniej tak wynika z tego co napisał, niech odpowie na zarzuty! Nie mogę pojąć dla czego nic ne mówi... Nie broni się. Co najciekawsze parę razy przeglądał księgi gdy ja to robiłem i ani razu nic nie powiedział.
Tak się zastanwiam... Pan Galan budzi wiele kontrowersji... Zaporośmy go na niedzielne spotaknie, co wy na to?