Autor |
Wiadomość |
Gnash
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 1:36, 27 Gru 2007 |
|
Witajcie
Jam jest GnashMork, Szaman, otrzymałem dotychczas 30 kręgów zaawansowania magią sporo przedemną lecz silna ma wiara. "Zostane Overlordem" powiedziałem sobie, a że uparty jestem w tym postanowieniu wytrwam chodźby niewiem co !
W klanie żadnym nie bylem, i jeszcze troche czasu nie zamierzałem, ale zdanie swe zmienilem.
Cóż osoby które na szlaku poznałem chodźby waleczny aczkolwiek słabiutki elf . . . ech zapomniałem imienia na S jakoś brzmiało.
Następna osoba która wryła mi się w pamięć, to kowal Hunbar.Więcej istot albo nie pamiętam, albo nie przedstawiły mi się.
Wróg mój to moje lenistwo... ojj tak innych raczej nie mam, bo mało kto mnie zna.
Co do szczerych odpowiedzi na temat bractwa, widziałem ostatnio przez kryształ walkę o zamek w bajecznej okolicy Innandril. Jako że Zakon Świtu jest w sojuszu Runedar, chce mu pomagać jak tylko mogę a pisać podania do mjolnira chcieć nie chciałem bo iść do bractwa które ziemie to za łatwe jak dla przyszlego Overlorda. Chce pomoc przyszłemu klanowi w zdobyciu swojego! [ mam nadzieje że tym niezniechęciłem do siebie być może przyszłych towarzyszy].
Co do ryciny z "poczekalni" to właśnie elf umiera zostało mu siedem dni
jeśli będzie to konieczne poczekam aż umrze i wtedy dam kolejną rycine
a oto historija przodka mego: [ co prawda przodek mój waleczny był i wiele historji w rodzie mym krąży, ale tą uznałem za najbardziej trafną]
Gdy pierwsze promienie słońca zaczęły ogrzewać dachy drewnianych chat.Krew poległych zaczęła krzepnąć i w oddali słychać było stłumione przez sosnowy las wrzaski uciekających, Gershak otarł z zielonego, brudnego czoła pot zmieszany z kurzem i krwią zabitych przez niego ludzi. Udało im się, obronili gród przed ludzkimi bękartami. Zaatakowali w nocy, podpalili okoliczne pola i lasy i otoczyli gród. Wybili wszystkich, którzy nie mieszkali za murami grodu.
-Przeklęte psy -zaklął zmęczony zastępca naczelnika straży grodu, Dargrord.
-Wredne szumowiny, żeby ich szlag trafił -dodał brudny brodacz wspierający się na mocno wyszczerbionym toporze.
Uśmiech zagościł na twarzy orka
-A wiec jeszcze cię nie zabili stary pokrako?
-Nie jeszcze pomęczę się trochę na tym świecie, ty cholernie brzydki orku, chodźmy zobaczyć, kto ocalał z tej rzezi- mówiąc to złapał go za masywne ramie i podniósł.
Szli powoli, przez brukowaną jasnym marmurem ulicą, gdzie niegdzie były ogromne kałuże krwi.
Czemu nas zaatakowali? Przecież niedawno podpisaliśmy pokój z królem Xentorem- wysapał Gershak
-A żeby go trąd dopadł, to jest człowiek. Ich nigdy nie zrozumiesz, łamią pakty, wiecznie im mało i krwi i złota, plenią się w tysiącach a potem narzekają, że nie mogą wyżywić własnych dzieci -oznajmił brodaty wojownik.
-Tak masz racje. My ich nigdy nie zrozumiemy, sami sobie kopią grób, wystarczy poczekać, a całą tą przeklętą rasę piekło pochłonie...-Gdy wypowiedział ostatnie słowa oboje przycichli, ponieważ usłyszeli płacz noworodka.
Najwyraźniej dochodził z pobliskiej palącej się chaty. Oboje ruszyli pędem w stronę wyłamanych drzwi.
Dom był na szczęście mały. Gershak, chodź zmęczony, rozciął toporem palącą się wielką bele i ruszył do źródła płaczu. Przez chwile stał jak wryty. Przed nim stał człowiek, generał pokonanej armii. Trzymał on orczego noworodka na prawym ramieniu, w drugiej dłoni trzymał sztylet o pajęczej rękojeści.
-Nie zdążyłeś dowódco, wystarczająco dużo krwi zostało przelane tej nocy, dzisiaj powróci do...Ostatnich słów nie zdążył wypowiedzieć, gdyż stary wyszczerbiony topór wbił się w niego zabijając także noworodka.-Masz ty brudny, zapchlony śmieciu krzyknął brodacz wbiegając do palącego się domu.
-Zabiłeś dziecko, kretynie!
-Skąd miałem wiedzieć, że trzyma je w rękach, źle widzę pośród gęstego dymu. Tutaj widać, że je trzymał, a w drzwiach nie…Patrz trzymał sztylet i tak byś nie zdążył mu pomóc-bronił się krasnolud.
-Uciekajmy stąd! Ta chata zaraz się zawali- krzyknął wojownik chwytając orka za ramie i wybiegając z nim z walącej się chaty.
-Chodźmy do ratusza, tam pewnie zebrali się wszyscy ocaleni.
Ork nic nie odpowiedział tylko spuścił głowę i szedł obok krasnoluda.
-I tak byś nie pomógł . . .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Rhil
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 1:41, 27 Gru 2007 |
|
Czemu my?
Czy wiesz, że mamy wojne?
Rycinka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 2:50, 27 Gru 2007 |
|
Hmm... Podoba mi się! Momentami trochę pogmatwane, czasami mieszałeś liczbe mnogą z pojedyńczą, ale ogólnie całkiem nieźle.
Ile czasu spędzasz w świecie dziennie/ tygodniowo?
Chyba wie, ze mamy wojny... Przynajmniej tak bym wywniąskował z podania.
Rycine wyślij mi na pm, pewnie nie możesz jej jeszcze wstawić ze względu na antyspam.
Co tam jeszcze... Widać, że jesteś uparty i dążysz do celu wytrwale. Takich osób nam potrzeba.
Wiesz jak jest z overlordami, prawda? Bez klanu/ sojuszu, ani rusz. Dodać muszę jeszcze, że nie ma zbytnio osób na Twoim kręgu, więc ciężko Ci będzie na poczatku.
Rhil... Dlaczego my? Hmm... Widział oblężenie, Mjolnir zdobył zameczek, a my... Hmm... Wydaje mi się, że byliśmy tam zaraz po Mjolnirze najbardziej zauważalni, czyż nie?
Ale chętnie usłyszę wersję rekruta. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gnash
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 2:58, 27 Gru 2007 |
|
ciężko no cóż taki mój żywot był od początku, wojny się nie boje wręcz sie do niej pałam mimo słabych pieśni.
rycina poprzez filtr nie przeszła więc zostala wysłana
a co do treningu to okolo 15 godzin+/tydzien |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 3:03, 27 Gru 2007 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Oto link do rycinki.
Hmm... Sporo tam postaci, jak długo jesteś na allku?
Jeszcze tak bardziej ogólnie.. Jak długo grasz w l2? Czy jest to Twój pierwszy serwer? Jeżeli nie, to gdzie byłeś do tej pory (chodzi mi raczej o ogólną specyfikacje serwa: pvp, wysoki rate, RPG itp.) ? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gnash
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 3:17, 27 Gru 2007 |
|
w l2 hmm troche już mineło czasu z 2 moze 3 lata
na allseronie od 26 października hyh z przerwa na prawie caly listopad niestety
wcześniejszy server to "prawie jak" allseron tyle że x7 i bez klimatu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Netsuei
Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 21 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:19, 27 Gru 2007 |
|
Jesli moja zdanie sie liczy to "za" |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rhil
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:21, 27 Gru 2007 |
|
Netsuei napisał: |
Jesli moja zdanie sie liczy to "za" |
Oczywiście, że się liczy.
Jeśli tylko zdajesz sobie sprawe, z problemów trenowania Wszechwładcy - jestem na TAK.
Co do wojny jeśli jesteś zaradny do 5x jej nie odczujesz. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rhil dnia Czw 9:24, 27 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Duritin
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:53, 27 Gru 2007 |
|
No cóż ja jestem oczywiście ZA będę miał kogoś fachu uczyć hrhr. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Vedras
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 343 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Czw 10:38, 27 Gru 2007 |
|
Na akolite go! Za! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aliagan
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:54, 27 Gru 2007 |
|
A ja jako Akolita mam prawo do oceniania i zadawania pytan wiec zadaje <odchrząknął>
Czy byłe w innym Bractwie lub składałeś podanie do innego bractwa?
przykładowo do "Mercenari" ?
Prosze o zwrócenie uwagi na druga strone w tym linku:
Kod: |
http://www.google.pl/search?q=krzykn%C4%85%C5%82+brodacz+wbiegaj%C4%85c+do+pal%C4%85cego+si%C4%99+domu.+&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a |
Fragment opowiadania jest identyczny wiec jest to albo plagiat albo podanie skladales do Mercenari !! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Rhil
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 243 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 12:06, 27 Gru 2007 |
|
Jest podpisane przeciez wiec o plagiacie nie moze byc mowy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Aliagan
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 13:00, 27 Gru 2007 |
|
Oooo przoczylem <puszcza oko> nie miej mi tego za zle, nie chcialem byc upierdliwy...
Ale pytanie zostaje czy nalezales do innych klanow? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Czw 13:09, 27 Gru 2007 |
|
przepraszam przeoczyłem
Tak byłem w mercenarii hmm z 2 godziny
pewnie za chwile ktoś spyta czemu odeszłeś
mała kłutnia + przewidywalna przerwa w grze |
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 13:31, 27 Gru 2007 |
|
Hmm... Odejść po 2 godzinach.... To chyba nie mogła być mała kłótnia. Przybliżysz nam to zajście? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|