Gorrak

Chcialbym wstąpic w wasze szeregi.
Jestem szukaczem na 41 kregu
niestety posiadam 4 postacie:glad na 37, mroczny mag 28, kras na 8-9 nie pamietam, no i szuakcz
jako ze nie jestem dlugo w tym swiecie musialem go poznac i zobaczyc kim chcem grac
Wybralem szukacza i mam nadzieje nim grac
Nie chce usówac swoich posatci wiec najlepiej przyjmijcie mnie na okres próbny i sami zdecydujecie co dalej
Nie jest to nic zoobowiązującego wiec nikomu na zle to nie wyjdzie
czekam na odpowiedz

aha, tego krasia moge usunąc bo ma tylko 8czy9 krąg ale to potrwa tydzien zanim zniknie
Aha, zadna z postaci nie jest w innym klanie!!!!!
Jesli chcecie moge napisac w jakim klanie bylem i wypisac moich przyjaciól, jednak musze znac waszą decyzje

Wklej zdjecię i napisz reszte nie wazna jest dla nas że masz te 4 postacie wazne byś grał tą jedna co bedzie w naszym Zakonie

Hmm... No i ja bym o jakieś opowiadanko też poprosił.

ekhm... nie napisałeś opowadanka, nie opisałeś przyjaciół i wrogów...

Póki co wstrzymuję się z głosem. Popraw podanie, a będzesz miał moje poparcie.

a ja powiem tak... Jesteś moim przyjacielem i to jest ZA, lecz jeżeli nie napiszesz jeszcze opowiadania niestety moj głos nic tu nie da

1)Gorrak-poszukiwacz krąg 42
2)poprzedni klan BRACTWO STAPLESS
3)mam kilku przyjaciół, Urkshak Necmed Grantor
4)wrogów nie posiadam
5)długów nie mam
6)powiedzaił mi o Was Necmed i zachęcił do wstapienia w wasze szeregi
7)link do komnaty
[link widoczny dla zalogowanych]

Opowiadanie:
Zbudziło mnie wiadro wody wylane prosto na me nagie ciało! przeszywający ból głowy, suchota w gardle i niepochamowane pragnienie, od razu wiedzialem ze zabawa urodzinowa mego brata sie udala! powoli dochądząc do siebie próbowałem przypomniec sobie dlaczego nie doszedłem do domu i tak własciwie to czemu jestem nagi?
odpowiedzi nie uzyskałem od pozostałych jakze "wytrzymałych" towarzyszy, którzy tak jak ja zakonczyli podróz do domu przed gospodą.
jedynie włascieciel gospody potrafił wytłumaczyc co bylo tego przyczyną!
Otóz otrzymał od wędrowca pewne rośliny które przyspieszaja proces dojrzewania wina i dodaja mu "ognia". był to tak mocny trunek że nawet najtwardsi w tym fachu konczyli picie po 2 kielichu!!
Jako znany ze swóich umiejetnosci ruszylemw poszukiwaniu owych roslin
<wyobrażając sobie zabawy jakich nie zna prawie nikt na świecie z udziałem owego jakze silnego trunku>. poszukiania trwały, trwają i trwac będą dopuki nie znajde tych "błogosławionych" roslin!!!!

opwiadanie krótkir moze bez sesnu ale oryginalne
Prosze o przyjęcie
Z poważaniem :
GORRAK

To ja już jestem ZA ZA ZA ZA

Ja tym bardziej ZA

ZA!!

Wysłany: Czw 14:54, 01 Mar 2007

Za.

Ino takie biesiady to złe by były... Po dwóch kielichach już by się nikt nie bawił, bo wszyscy by pod stołem leżeli.