Autor |
Wiadomość |
Baldar
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:30, 29 Lis 2006 |
|
Witaj Wielko Rado Zakonu Switu
Zwom mnie Baldar jestem ork rajderem a w przyszlosci chcem zostac Destroyerem wychowałem się w wosce orków do 23 lat jestem wierny pryjacielem i zarazem odanym kompanem można namnie polegac nie boje sie umieac za słuszne słowa niejest mi obcy żaden przeciwnik dostałem kruka od Grqanhorna który jest w waszym bractwie.
jestem 34 letnim orkiem zbojowym doswiaczeniem który umie sie dostosowac sie do reguł waszego bractwa.
krótkie opowiadanie omnie i moich pryjaciół Ps: dlawrogów niwmam litosci
... z trudem utrzymywałem sie na nogach,coraz bardziej wycieczony.
Wokół mnie było setki popalonych,wybebeszonych ciał elfów,krasnoludów i ludzi.
Kotlina na której starły sięmoje odziały z odziałami przymieza wygladają jak wilcze wymiociny.
Wokół roznosił się wstretny zapach krwi ,spalonych ciał. Dlamnie to był zapach afrodyzjaku dla innych był to stroszny widok który powodował zwrócenie poranego śniadania.Zrobiłem kilka kroków do przodu stałem na wielkim wzniesieniu .kazdy krok wywoływał dziwne brzmienie.Spojrzałem posobie .Zbroja tak jak zawsze?!,pomalowane na kolor krwi płytt.Szkarłatna zbroja zrobiona ze smoczych łusek i wykutumi runami najwyszych orczych kapłanów, którzy przypłacili życiem twożąc zbroje dla Baldara czyli mnie i obdarzajac ją Magia Ognia i Piorunów .w mej prawej rece dzierzyłem "Smoczy Odech".
Był on wykonany z Wulkanicznej stali.Jego rekojeści była tak chropowata że wydawała się niebezbieczna dla włsciciela lecz to mi nie przeszkadało nawet pomagoło czułem jego moc jak zaciskałem na jego rekojeści swije mocarne recę.Miecz miał od rękojeści aż po samom końcówke 3 metry .Na ostrzu równiez wyryto smocze i orkowe runny będące dla zywkłych stworzeń nie zrozumiałymi wzorkami lub bochomazami.Głównym atrybutem mego "Smoczego Odechu" było zaklete Oko Smoka które znajdowało się pomiędzy ostrzem a rękojesciom ,zdawoło się domnie uśmiechac domnie i mówic
*Dobra robota Baldarze
*Dobra robota.....
*Wygladało nato że wygraliśmy. Zamruczła Drowka "Shayda.Smukła poznaczona szramami wojowniczka która zlizywała jeszcze ciepłą i soczystom krew z zabitego elfa z swoich sztyletów.
*A jak myślałeś że będzie.!!!
Za syczał wysoki zakapturzony Mag.
Jesli Marykyl wygladał na nieumarłego to kobiety i męszczyźni z jego rasy wygladali jak owoc "Dalikormol"piekny zewnącz a zatruty w węwnącz.Lecz nik tedo nie dozywał dlatego ze Markyl robił z niego proszki . mikstury i amulety był Nekromantom.
pół- żywy, pół- martwy .
Mag z Abili-bur poruszał się jak zjawa, gdy zblizał się w moja strone.
*Nie wyczuwam w tym żadnej intrygi ze strony elfów i sojuszu krasnoludów i ludzi.
* Nie !!!!!! żekłem
*Dopuki nie zdławie leśnego robactwa (Elfów) i ich sojuszu z kamienymi posążkami (Krasnoludów) i ich bezmyslnych marjonetek .....(Ludzi)
Chłopiec biegł brzegiem lasu szybko i zwinie jeleń pokonujacy wrzosowiska ,nie postrzeżony jak leśny duszek. Okrążał stojącą na szczycie pogórka dziwna postqac.
Bez tchu ,mokry od potu ze zmęczeniai strachu młodzieniec padl na brzuch w pokrytą lisicami ściółke.patrzył na stojacego nieruchomom postaci która wpatrywała sie w daleką puszcze ,gdzie lezała wioska i fort wysokich Elfów.
Młody elf uśmiechnomł się do siebie .Wiezaił że wioski i fortu nie da sie zobaczyc tak poprostu,gołym okiemnawet najlepisi tropiciele ludzi, krasnoludów a nawet orków niemogli wypatrzec z tak daleka ukrytych domostw elfów na drzewach
nic w tajemniczej postaci która stała na pagórku nie było mu znajome .Ani ubranie ani oazobu na nadgarsku ani wielki miecz z czyms posrodku!!
Nieznajomy wygladał przerażają .Miał na sobie zbroje z carnego metalu pokrytom smoczym językiem a zpodniej kapała krew . Młody elf ze strachu cofnoł sie lecz jezeli nieznajomy podróznik jest ray nalezy mu pomuc!!!!
Chłopiec patrzac na jego miecz zrozumiał że to "glaminda" demon miecza .niez najoma postaci wykonała gest w kierunku puszczy młody elf nawet nie zauważył jak mroczna elfka podeszł do niego .
*boisz sie mnie młody elfie????
młody elf niezdazył nic powiedziec tylko poczul jak zimny sztylet wbija mu sie w plecy .
Tak buj sie mnie twoja tajemnica została juz wypowiedziana, ....., zaczoł padac deszcz było t ylko słychac bębny które sam deszcz stozył........ |
|
|
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 0:17, 30 Lis 2006 |
|
No ja nadal na nie. Zdjęcie to raz, dwa czemu tego do worda nie wrzucisz? Teraz najpoważniejszy zarzut: nadal nie rozumiem tego, że osoba wyznająca taką ideologię chce wstąpić do Zakonu...
P.S. Co do błędów to sam je robię więc rozumiem, ale reszta... Masz też chłopie jeden plus: upartyś i Ci zależy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Duritin
Administrator
Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 436 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 8:16, 30 Lis 2006 |
|
ja też na nie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zakarel
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 9:20, 30 Lis 2006 |
|
<znużony> nie... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kelsey
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 127 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 11:34, 30 Lis 2006 |
|
<patrzy na orka z niedowierzaniem, zaciska rękę na majdanie łuku> Co on sobie myśli! Przychodzi do Zakonu Świtu, opowiada historia jak wycinał w pień ludzi, elfy, krasnoludy, czyli tych, których bronimy i oczekuje, że go przyjmiemy!
<Zluzował uchwyt i wziął głęboki wdech>
Jestem na nie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 16:36, 30 Lis 2006 |
|
Jak Galan opowiada historię jak wycina w pień ludzką wioske to jesteście na tak... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Immaya
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 17:41, 30 Lis 2006 |
|
<po przeczytaniu> Orku, nadal pisząc w zwojach popełniasz te same błędy ortograficzne... szczególną, jak widzę, trudność sprawiają ci końcówki -ą
Jednak zależy ci wielce i doceniam to.
<to że wybił ludzi, elfów itd. nie zrobiło na niej większego wrażenia, kiedyś była w podmroku i widziała gorsze rzeczy, jednak nie sprawiło to absolutnie żadnej satysfakcji>
Popracuj nieco jeszcze nad opowieścią twą, a mój głos uzyskasz <uśmiechnęła się serdecznie> Ale na razie... wybacz.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arnemil
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 18:31, 30 Lis 2006 |
|
Podmrok.....Immayo....mam do Ciebie parę pytań...<uśmiecha sie> |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Ingham
Administrator
Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 1445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 19:05, 30 Lis 2006 |
|
Immay'u ale do Zakonu wstąpiłaś jako ktoś inny... Nie służący złu. Pan Baldar jeżeli tylko doopowiada dalszą część swojej historii: jak to się stało, że teraz chce walczyć przeciw tym po stronie, których kiedyś stał i wstawi gdzieniegdzie parę spacji mam mój głos. No jeszcze zdjęcie.
Co do przeszłości... Ja też nie mam się czym chwalić...<ukrył twarz pod kapturem> Byłem gorszy od was wszystkich...<przerywa na chwilę> Może walczyłem po stronie przymierza, ale byłem zdrajcą...<głos mu się załamuje> Tak... Tych teraz nie toleruję najbardziej... Nawet ktoś walczący za mrok ma honor... Zdrajca go nie ma... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Arnemil
Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 149 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zakon Świtu
|
Wysłany:
Czw 19:52, 30 Lis 2006 |
|
Inghamie...a jednak tera sie Honorem kierujesz<szczerzy się> Z resztą....kiedyś wam opowiem moją historie...ale mi sie narazie nie chce |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Sharad
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:36, 30 Lis 2006 |
|
Patrzy na orka. Po chwili cicho mówi "nie".
Bardzo kluja mnie wyrazy typu: zewnącz, węwnącz. WORD, WORD, WORD i jeszcze raz WORD. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|