Thaos

Gość

witam was.
** lat temu na pieknej zamieszkiwanej przez ludzi wyspie, w ubogiej rodzinie urozil sie Thaos. Jego beztroskie dziecinstwo nie trwalo zbyt dlugo. Podczas najazdu bezlitosnych barbarzynco wiekszosc jego wioski zostalo wymordowane. Wsrod tych nieszczescnikow znalezli sie rowniez jego rodzice. Ukryty przez matke Thaos przezyl najazd. Wychudzony i schorowany napotkal na swojej drodze szlachetnego rycerza o imieniu Yeniks, ktory zaopiekowal sie nim. Yeniks nauczyl Thaos'a podstaw walki i szlachetnych zasad rycerskich. Po uplywie 4 lat Thaosa ponownie napotkalo wielkie nieszczescie. Jego wybawiciel zginal podczas walki. Osamotniony mlodzieniec posatanowil samotnie wyruszyc w poszukiwaniu przygod. Aby zapomniec o swojej przeszlosci oposcil wyspe i trafil na obcy i zlowrogi kontynent. Tam bladzil przez wiele lat walczac z potworami. Nabywal przy tym coraz wiekszej wprawy w poslugiwaniu sie bronia. Jednak samotnosc coraz bardziej mu doskwierala, wiec postanowil poszukac towazyszy, z ktorymi moglby wspolnie dzielic swoje doswiadczenie i wspierac ich w dalszych wajazach. Tak tez sie stalo napotkal Lori co rozokrzyzowcow reprezentowala. Lecz znajomosc ta dlugo ta nie trwala. Pani jego choc waleczna i mezna w swiecie zywych polegla. Wiec kolej rzeczy ponownie Thaosa na bezlitosne i osamotnione fale zycie wynioslo. tak po dlugim zalu i przemysleniach czas przyszedl zeby sie w garsc wziosc i poszukac braci dla ktorych dusze jest sie w stanie oddac. I tak werbujac metrami papirusy, tafil w Wasze ksiegi, gdzie historia i kodeks w sercu utkwi. Czem predzej postanowil wszem zasady spelnic i tak obecnie w wasze rece przekazuej swem historie.
Jako w dojrzlym wielku pelen przgod Gladiator, pragnalbym towazyszy - ich wiedzy i wspracia. Jam zmuszony bol sobie radzic w pojedynke i daletoz nieszczesliwy. Gotow jestem oddac cialo i dusze, w zamian jedak zadam braci i siostr co chociazby slowem sa wstanie dopomoc. Wesprzec rada swa i swym doswiadczeniem wiec licze na wasze uchylne zrozumienie.

Z poszanowaniem dla calego bractwa klaniam sie po stopy swe.
Thaos

link do screena [link widoczny dla zalogowanych]
tam sa 2 postacie w trakcie kasowania i jedna Adil ktora moze byc skasowana dopiero za tydzien gdyz z czystej ciekawosci zostala liderem klanu. Rozwiazanie klanu trwa natomiast 7 dni.

<Jako pierwszy, wstaje i podchodzi do Thaosa>
W opowieści brakuje kilka elemntów, ale podoba mi się twoja śmiałość. Z oczu dobrze ci patrzy, dostajesz odemnie kredyt zaufania, jestem Za.
<powraca na miejsce i zacznyna woskować cięciwe>

Nareszcie ktoś wypełni tę lukę (kręgów) pomiędzy mną, a Duritina i Sartusa. Podanie w porządu, jestem za!

Ja też jestem ZA

Za.....za...zazaza

Klasyczny schemat, ale jestem ZA.

Tak.... Schemat klasyczny i prawie taki sam jak u Aghidara... Jesteś jego bratem, prawda? No jeżeli będziesz tak zainteresowny tym co się dzieje w Zakonie jak Aghidar to wszystko będzie dobrze.

Jestem ZA

Pozytyw.